Wprawdzie ty jeszcze spałeś więc mogłem iść do naszego pokoju i wpatrywać się w Ciebie , lubię tak spędzać czas ale dziś bałem się że się obudzisz.Ostatnim razem nie było tak źle , spojrzałeś tylko na mnie i się uśmiechnąłeś, jak byś nie wiedział co powiedzieć . Nic więcej. Ale nie chcę ryzykować.
Po południu wyszedłem z domu na spacer , duszę się już w tym domu,sam , tak jest najlepiej.
Spędziłem ten czas rozmyślając o wszystkim, z dala od wszystkiego.Chyba byłem na nim za długo bo kiedy wróciłem do domu okazało się że się martwiliście ,ty też.
Przytuliłeś mnie , nie krzyczałeś tak jak reszta , spędziliśmy ten wieczór razem.
Przepraszam że nic nikomu nie powiedziałem .
_______________________________
Następny rozdział (dzień)
3 komentarze.
Po południu wyszedłem z domu na spacer , duszę się już w tym domu,sam , tak jest najlepiej.
Spędziłem ten czas rozmyślając o wszystkim, z dala od wszystkiego.Chyba byłem na nim za długo bo kiedy wróciłem do domu okazało się że się martwiliście ,ty też.
Przytuliłeś mnie , nie krzyczałeś tak jak reszta , spędziliśmy ten wieczór razem.
Przepraszam że nic nikomu nie powiedziałem .
_______________________________
Następny rozdział (dzień)
3 komentarze.