sobota, 19 maja 2012

Chapter Three

Z rana nie było najlepiej,to chyba dlatego że nie wróciłeś na noc.
Wiem że byłeś z nią,ale to nie zmienia faktu że strasznie tęskniłem.
Wróciłeś na południe i dało się zauważyć że twój nastrój wręcz kontrastował z moim.Musiałem więc uśmiechać się na siłę,żebyś nie zauważył,ale nie na długo,sama twoja obecność trochę poprawiła mi humor. Ale to akurat było normalne,zawsze wpływałeś pozytywnie na ludzi.Nie tylko na mnie.Kiedy ktoś miał zamiar spędzać z tobą czas,wiedział że będzie dobrze się bawił.Wystarczył jeden uśmiech,i człowiek może zrobić dla Ciebie wszystko.Nie musiałeś przekonywać ludzi do siebie.Dziękuję Bogu że Cię poznałem,tak,pójście do x-factor było całkiem dobrą decyzją,jeśli zyskałem na tym tak wspaniałych przyjaciół.Czasami żałuję,ale tylko wtedy kiedy cierpie ,czyli czasem często.Ale w głębi serca wcale tak nie uważam. Tu wcale nie chodzi o Ciebie.W zasadzie może trochę,ale nie myśl o tym w ten sposób ,ja żałuję tylko dlatego że jestem taki miękki w uczuciach,a to przecież nie twoja wina,prawda?
___
Jeśli to czytasz Lou...
To chciałbym Ci coś wyznać. Dałem Ci dziś wygrać w Fifę,tylko dlatego że chciałem zobaczeć jak cieszysz się z wygranej,ale nie wiedziałem że oznajmisz o swojej wygranej na tt.teraz każdy myśli że jestem słaby w tą gre, bo ze mną wygrałeś,kiedyś się zemszczę :)


                                                                                      -Harry.
_____________________________________
Teraz rozdziały będą krótkie,w końcu to pamiętnik ;p ,wręcz bardzo krótkie,tylko kilka myśli,ale bedzie ich więcej, mogę tylko powiedzieć że po 15 dniu będą normalne rozdziały,mam już napisane te 15 teraz będę pisać rozdziały, więc jedyne co mi potrzeba to wasze komentarze, pod każdym rozdziałem 4 komentarze, jak na razie. :D

5 komentarzy:

  1. Haha, dopisek Harry'ego mnie zabił xD No oczywiście, że Louis musiał się pochwalić, w końcu taki już jego urok, a urokiem Harry'ego jest z kolei to, że poddał mecz, aby zobaczyć jego uśmiech! Proste;) I zgadzam się z Harrym- za ten jeden uśmiech Louisa byłabym wstanie zrobić wszystko, nie dziwię się więc, że jest zazdrosny o to, że Tomlinson spędził noc z Eleanor;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajebiście!Czekam na kolejne posty.!

    OdpowiedzUsuń
  3. Może trzy komentarze wystarczą.? Na pewno jeżeli będziesz w miarę regularnie dodawała, z czasem pojawi się ich o wiele więcej. Myślę, że fajny pomysł na opowiadanie w formie pamiętnika. Ciekawe jak to się potoczy, ; >
    pzdr
    http://only-in-your-heart.blogspot.com/ `Larry`
    http://nothing-seems-like-the-past-anymore.blogspot.com/
    `Larry`

    OdpowiedzUsuń
  4. nono, dodaję czwarty komentarz, Ty dodajesz czwarty rozdział! :DD
    świetny masz pomysł na tego bloga, całkiem dobrze piszesz i oby tak dalej! ^^

    OdpowiedzUsuń